sobota, 10 września 2011

Jak skutecznie podnieść odporność i zwalczyć jesienne osłabienie?

Polska jesień
Lato, lato i po lecie. Co prawda, tegoroczny lipiec możemy zaliczyć do wyjątkowo chłodnych i deszczowych, ale za to w sierpniu mogliśmy doświadczyć choć odrobinę ciepłego lata. Niestety, co dobre szybko się kończy. Małymi kroczkami zbliża się jesień i wita nas coraz to chłodniejszymi i krótszymi dniami. Już niebawem jesień zaczaruje nasz świat i pomaluje liście drzew na tysiące różnych odcieni brązu, czerwieni i żółci. Nie da się zaprzeczyć,  jesień jest chyba najbardziej magiczną porą roku. Szkoda tylko, że właśnie wtedy łapiemy najwięcej infekcji. Organizm ludzki, przyzwyczajony do ciepłych dni, czasami nie może poradzić sobie z coraz większym chłodem. Efekt? Ogólne osłabienie, ból gardła, bóle głowy. Czy można jakoś zaradzić jesiennemu osłabieniu, aby w pełni cieszyć się kolorami pięknej, polskiej jesieni? Co skutecznie podniesie naszą odporność? I co zrobić, żeby odporność nie spadła aż do kolejnego lata?

Po pierwsze, żeby skutecznie bronić się przed chorobą, trzeba mieć na to siły. Dlatego też nie możemy zapominać o śnie. Powinniśmy  spać ok. 7-8 godzin na dobę. Niedobór snu znacznie osłabia nasz organizm, przez co staje się on bardziej podatny na wirusy i przeziębienia.

Najnowsze badania wskazują, że czynnikiem, który bardzo obniża odporność jest stres. Dlatego też unikajmy go za wszelką cenę i cieszmy się życiem. Codziennie mamy przecież tyle powodów do radości!

Po trzecie, pamiętajmy o odpowiedniej ilości ruchu. Bardzo dobrym sposobem są długie jesienne spacery, które odpowiednio zahartują nasz organizm. Jeśli czujemy się na siłach możemy też biegać, zapisać się na basen albo do fitness clubu.

„Twoje pożywienie powinno być lekarstwem, a twoje lekarstwo powinno być pożywieniem” – zapamiętajmy te słowa wypowiedziane przez Hipokratesa, który żył w starożytności i który jest uważany za jednego z najwybitniejszych prekursorów współczesnej medycyny. Co zatem powinniśmy jeść?

Najważniejsze, żeby dostarczać naszemu organizmowi dużo witaminy C, którą znajdziemy w cytrynie, warzywach kapustnych, owocach jagodowych (np.  czarna porzeczka) czy ziemniakach. Bardzo dużo witaminy C znajduję się też w liściach pietruszki czyli tzw. natce. Pewnie mało osób słyszało o owocu zwanym acerolą czy inaczej wiśnią z Barbados. 100 g tego owocu zawiera 1400–2500 mg naturalnej witaminy C, czyli 30 razy więcej niż cytryna! W Polsce acerola dostępna jest w kapsułkach.

Korzeń imbiru
Pamiętamy też o wzbogaceniu naszej diety naturalnymi antybiotykami takimi jak czosnek czy imbir. Pijmy zatem dużo herbaty z cytryną, imbirem i miodem (pamiętajmy, że nie wolno dodawać cytryny do wrzącej herbaty, bo traci wtedy ona swoje właściwości), a na wieczór mleko z czosnkiem. Innym bardzo skutecznym naturalnym antybiotykiem jest Kordiceps – grzybek stosowany od stuleci w chińskiej medycynie naturalnej. Świat dowiedział się o nim w 1993 roku podczas zawodów w Pekinie. Wtedy to chińskie biegaczki osiągnęły rewelacyjne wyniki na długich dystansach. Gdy niektórzy podejrzewali je o doping, chiński trener przyznał się, że zastosował kurację Kordicepsem.

Dbajmy zatem o naszą odporność i cieszmy się nadchodzącą jesienią. Wszystkim czytelnikom bloga życzę dużo zdrowia i optymizmu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz